poniedziałek, 17 kwietnia 2023

10.04-16.04.2023

 

Dzisiejsze podsumowanie nie będzie zbyt długie. Mając w domu 5-dniowego noworodka ciężko na dłużej oderwać się od pieluch/kolek/smoczków (niepotrzebne skreślić). Dlatego też, korzystając z chwilowej drzemki córeczki opowiem Wam przede wszystkim co nowego na moich playlistach.

Zacznę może od odkryć. Największym z nich jest niewątpliwie polski zespół Kres i jego płyta Alchemia Smutku. W tym roku to już w sumie moja druga wycieczka w rejony rodzimego black metalu. W przeciwieństwie do pogańskiego Stworza, olsztyńska kapela prezentuje depresyjne oblicze tego podgatunku muzyki metalowej. To co ujmuje w takich utworach jak choćby Pokruszone Filary Nieba czy Otruty Skonał Czas to melancholijna poetyckość ich tekstów a wokalista prezentuje zarówno wysoki poziom w blackmetalowym growlu jak i bardziej gotyckim czystym śpiewie. 

Drugie odkrycie, jak już niejedno odkąd prowadzę ten blog, zawdzięczam marcowemu rankingowi Doom Charts, choć zespołowi Mount Atlas zdecydowanie bliżej do klasycznego heavy metalu z lat 70-tych, z silnie zaakcentowanymi organami Hammonda niż do tradycyjnego doom metalu. Jest w ich muzyce oczywiście pewien pierwiastek tajemniczości, niemniej jednak nie wysuwa się na pierwszy plan. W mojej opinii nie jest to wada a nawet zaleta, gdyż ta naprawdę ciekawa muzyka może trafić do szerszego grona odbiorców.

Po odkryciach przyszedł czas na premiery nowych albumów. Tu przoduje oczywiście Overkill ze swoim dwudziestym już albumem studyjnym Scorched. Jest to płyta utrzymana w stylu nowoczesnego thrashu, jaki Amerykanie serwują nam od czasu wydanego w 2010r Ironbound. Nie brakuje tu jednak utworów wyłamujących się ze sztywnych ram gatunkowych. Dobrym przykładem jest Bag O' Bones, który można najlepiej określić mianem thrash'n'rolla. Na dzisiejszej playliście obok tego utworu umieszczam również singlowy The Surgeon, który jest już typowym thrasherem.

O tym, że Kanadyjczycy ze Smoulder szykują nowy album pisałem już jakiś czas temu. Ostatecznie Violent Creed of Vengeance ujrzał światło dzienne w ostatni piątek. Jest to charakterystyczny dla zespołu miks epic doom z tradycyjnym heavy metalem. Jak to brzmi? Możecie się przekonać odszukując na mojej dzisiejszej playliście utwór tytułowy z tego wydawnictwa. Jest moc! 

Nowy singiel w piątek zaprezentował również zespół Pride of Lions, będący moim absolutnym numerem 1 jeśli chodzi o gatunek określany jako AOR. Nie powinno to jednak dziwić, w końcu za sterami kapeli stoi Jim Peterik, będący jednym z filarów legendarnej grupy Survivor (której największe przeboje znamy z filmów o Rocky'm Balboa). Nowa piosenka zespołu - Blind To Reason to solidna kompozycja, nie dorównuje jednak przebojowością pierwszemu singlowi z poprzedniej płyty - Carry Me Back, która pochłonęła mnie bez reszty od pierwszego odsłuchu i do dziś jest ulubioną piosenką Pride of Lions

Poza wyżej wymienionymi nowościami, w zeszłym tygodniu nadal namiętnie słuchałem zarówno power (Powerwolf, Kamelot, Evermore, Excalion) jak i doom metalu (Hanging Garden) a także rocka progresywnego (RPWL, Arena). Z powodów wymienionych na wstępie, tym razem odpuszczę sobie dłuższe dywagacje na ich temat. Niech muzyka obroni się sama.

Tradycyjnie na koniec postu link do związanej z nim playlisty. Życzę Wam miłego słuchania i liczę, że gdy moje relacje domowe osiągną jakąś nową homeostazę będę mógł przygotowywać Wam dłuższe i bardziej treściwe podsumowania. 

Playlista: 16.04.2023

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze