poniedziałek, 23 października 2023

16.10-22.10.2023

 


Ach co to był za tydzień! Co najmniej sześć ważnych premier (nie licząc singli), z których nie wszystkim mogłem poświęcić należną im ilość czasu i uwagi. Moje głośniki pękały w szwach od tak power jak i doom metalu, rocka progresywnego czy... polskiego pop-rocka. O wszystkim po kolei Wam opowiem w poniższym artykule. 

Zacznę może od singli, gdyż to jeden z nich był najczęściej słuchanym przeze mnie w tym okresie utworem. Mowa oczywiście o First In Line Sonaty Arctici - wielkim powrocie do power metalowego grania. Słuchając tej szybkiej i ultramelodyjnej kompozycji człowiek ma wrażenie, że przeniósł się w czasie do pierwszych lat XXI-wieku. Brawo panowie i czekam na kolejne single! 

Bardzo udanie swoją najnowszą płytę zaczynają promować hiszpańscy folk/powermetalowcy z Mago de Oz. El sombrerero loco to debiut w roli wokalisty Rafa Biasa, ktory zastąpił na tym stanowisku zmagającego się z problemami zdrowotnymi Zetę. Utwór to klasyczny "magowy" kawałek, dużo ludowych instrumentów, przyjemna melodia i odpowiednia doza metalowego brzmienia. Ja jestem jak najbardziej na tak.

Pochodzący z Krakowa Narbo Dacal tworzy miks sludge, prog i doommetalu z charyzmatycznym żeńskim wokalem. Mają na swoim koncie jedną EP-kę a Roses zapowiada ich pierwszy długogrający album. Jeżeli lubicie granie w stylu Windhand, MWWB czy Frayle to powinniście się tym zespołem na poważnie zainteresować. Mnie ich muzyka zaintrygowała i na pewno będę czekał na premierę (24 listopada).

Ostatni singiel już był wspominany przy okazji poprzedniego podsumowania - One for Sorrow brytyjskiego stoner/doom metalowego Green Lung jest bardzo klimatyczną kompozycją, która raz usłyszana potrafi zagościć w pamięci na długo. Premiera nowego albumu tuż tuż.

Skoro o premierze mowa, to przejdźmy do części w całości poświęconej wydanym w tym tygodniu albumom. Największe wrażenie zrobiło na mnie niewątpliwie ostatnie wydawnictwo włoskiego Temperance. Zespół obecny na scenie od 10 lat zdążył w tym czasie wydać już siedem albumów długogrających. Najnowsze dzieło zatytułowane Hermitage - Daruma's Eyes pt. 2 jest równocześnie ich najambitnijeszym. Mamy tu do czynienia z albumem koncepcyjnym (równocześnie główny mózg kapeli Marco Pastorino wydał książkę o takim samym tytule) zrealizowanym w formacie metal opery. Jest fantastyczna historia, jest wielu gościnnych wokalistów (i instrumentalistów) a przede wszystkim są zapadające w pamięć melodie, bogate symfoniczne aranżacje i rozmach, za który kochamy włoski power metal. 

Drugim włoskim zespołem power metalowym, który w piątek uraczył nas nową płytą jest Derdian, zespół powstały pod koniec lat 90-tych, zainspirowany (jak niemal cała lokalna scena) muzyką Rhapsody. Tak jak pierwowzór zespół opowiadał sagę fantasy dziejącą się w wymyślonym przez siebie świecie, muzycznie również trzymali się symfonicznego power metalu. Po trzech albumach z serii New Era kapela porzuciła ten koncept i od tego czasu wydała kilka ciekawych albumów, w których wypracowała sobie swój własny styl. Duża w tym zasługa wokalisty Ivana Gianiniego, który dołączył do nich przy okazji 4 albumu. Gdy dowiedziałem się, że na najnowszej płycie Derdian wraca do historii ze świata New Era zaniepokoiłem się, że nie mają już pomysłu na siebie i będą odgrzewać "kotleta". Na szczęście myliłem się. Resurgence jest płytą ciekawą, pomysłową i epicką. Na pewno nie można jej nazwać "power metalem stworzonym na desce kreślarskiej" cytując Tobiasa Sammeta. Jeżeli lubicie Rhapsody czy Avantasię to oba wymienione powyżej albumy przypadną Wam do gustu. 

Interesującą płytę wydał prog-rockowy Lalu. Na A Fish Who Wanted To Be a King mamy 7 kompozycji, z czego dwie mają ponad 10-minut. Jest to prawdziwa uczta dla ucha, pełna ciekawych zagrywek gitarowych, nieszablonowych pomysłów, nietracąca przy tym na melodyjności. Do tego wszystkiego wokal Daniela Wilsona, który ostatnio ma naprawdę dobrą passe (patrz ostatni album Areny). Na playlistę wrzuciłem utwór The Wondering King, w którym słyszę echa wielu popularnych utworów ale nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć jakich. Niemniej jednak utwór jak i płyta warte uwagi.

Wielkim zaskoczeniem jest dla mnie też pierwszy po ponad 20-latach album z premierowym materiałem kapeli, której przedstawiać nikomu nie trzeba. Hackney Diamonds to The Rolling Stones w najlepszym wydaniu. Płyta bezkompromisowa, nieobliczona na odcinanie kuponów tylko potrafiąca przyciągnać też nowych słuchaczy, nawet tych bardziej zasłuchanych w metalu. Dla nich ciekawy powinien być utwór Bite My Head Off, utrzymany w hard-rockowym klimacie, gdzie na basie gra sam Paul McCartney. 

Na koniec wspomniany na wstępie polski pop-rock, bo tak można by określić czwarty album Darii Zawiałow, zatytułowany może trochę przekornie Dziewczyna Pop. Jest to jednak dość gorzka i cierpka płyta, poświęcona rozstaniu, zdradom i innym bolesnym doświadczeniom. W wielu utworach przebija też złość i ironia, zwłaszcza w klimatycznej, nieco punkowej Bambi sarence. Nie słucham zbyt często takiej muzyki, ale Darię darzę dużym szacunkiem. 

Co prawda nie w tym, lecz w zeszłym tygodniu z nowym albumem wyskoczył inny polski zespół - Kwiat Jabłoni. Dowodzona przez rodzeństwo Sienkiewiczów ekipa tworzy muzykę, w której jest trochę i rocka i folku i popu. Wychodzi z tego oryginalne brzmienie, doprawione inteligentnymi, często poetyckimi tekstami. Z albumu Pokaz slajdów mam dziś dla Was przejmujący Dom - naprawdę warto wsłuchać się w tekst.

Poza tym na playliście nadal mamy dużo Iron Saviora z nowego albumu, tym razem pojawiło się kilka wolniejszych kawałków jak choćby Demise of a Tyrant. Jest też kilka eterycznych, refleksyjnych i po prostu przepięknych utworów od doom metalowego The Answer Lies in the Black Void. Dla fanów rocka progresywnego po raz kolejny kapitalny Subsignal  (Marigold) i powrót po dłuższej przerwie do holenderskiego Knight Area (opowiadające o dorastaniu, przejmujące Box of Toys) oraz rodzime Resoraki z równie refleksyjnym Obcym w obcym kraju. Są też doom metalowe Orbiter i Kadabra czy power metalowa Eunomia. 

Tyle dobrej muzyki, że w tym wszystkim naprawdę brakło mi czasu na nowy album Within Temptation. Może w tym tygodniu nadrobię. Tymczasem zapraszam do odsłuchu playlisty i dzielenia się swoimi muzycznymi refleksjami.

Playlista: 22.10.2023 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze