piątek, 17 stycznia 2025

Doomgaze - Playlista Tematyczna

 


Metal jako gatunek stale ewoluuje, zmienia się, kształtuje pod wpływem różnych inspiracji, korzystając też z dorobku innych stylów muzyki alternatywnej czy też aktualnie obowiązujących trendów. Jest to dla nas, muzycznych poszukiwaczy bardzo dobra sytuacja, gdyż w swym nienasyceniu możemy eksplorować kolejne niezbadane terytoria. Pokazuje to też dobitnie, wszystkim malkontentom i gatekeeperom, że ta muzyka żyje, ma się dobrze i świetnie sobie radzi w coraz bardziej awangardowych szatach.

Jednym z takich gatunków fuzyjnych, jak je nazywam, jest niewątpliwie doomgaze. Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że jest to proste połączenie doom metalu i shoegaze'a, stworzone troszkę na podobieństwo blackgaze'a. Nie wszyscy jednak wiedzą, że komponując materiał na Le Secret, Neige - ojciec tego ostatniego stylu, nie wiedział w ogóle, że istnieje coś takiego jak shoegaze. Podobnie jak Justin Broderick, gdy po odejściu z industrial metalowego Godflesh zaczynał pracę na debiutancką płytą projektu Jesu, nie spodziewał się, że przyczynia się do powstania nowego stylu, który z czasem zaczął zyskiwać coraz większą popularność.

Czym więc charakteryzuje się doomgaze? Mamy tu jednocześnie, choć w różnych proporcjach, obecne eteryczne, senne brzmienia i częste stosowanie masywnej gitarowej ściany dźwięku z charakterystycznymi dla doom metalu ciężarem i powolnym tempem utworów. Kompozycje płyną lub suną majestatycznie roztaczając wokół siebie atmosferę tajemnicy, niepokoju czy grozy. W warstwie wokalnej dominuje czysty śpiew, często cichy, szepczący i hipnotyzująco melodyjny, choć zdarza się też użycie hardcorowego krzyku czy death/doomowych growli. W muzyce części wykonawców zaznaczają się też właśnie wpływy post-hc czy ogólnie pojętego post-rocka/post-metalu. 

Tematyka utworów jest zazwyczaj poświęcona emocjom, przeżyciom wewnętrznym, przemijaniu czy samotności i ma bardzo instrospekcyjny charakter. 

Tyle tytułem wstępu. Poniżej chciałbym zaprezentować Wam krótkie sylwetki 13 artystów, wśród których są zarówno typowi przedstawiciele tego nurtu jak i ci, w których muzyce mozna odnaleźć pokrewne doomgaze'owi cechy. Jest to oczywiście wybór jak najbardziej subiektywny ale mam nadzieję, że po lekturze artykułu i odsłuchu dołączonej do niego playlisty podzielicie się ze mną swoimi doomgaze'owymi faworytami.

1. Jesu - początkowo jednoosobowy projekt, później pełnoprawny zespół muzyczny założony w 2003 roku przez Justina Brodericka, byłego muzyka m.in. Napalm Death czy Godflesh. Ich drugi długogrający album - Conqueror jest jednym z pierwszych przykładów doomgaze'a. Muzyka Jesu skupia się na wolnych tempach, potężnych riffach i emocjonalnych wokalizach. Można usłyszeć też echa takich gatunków jak post-rock, ambient czy industrial

2. Mountaineer - amerykański zespół doomgaze'owy/post-metalowy z wpływami m.in. sludge metalu. Ich znakiem rozpoznawczym są atmosferyczne, epickie i przesycone gwałtownymi emocjami kompozycje. Ich ostatni album, wydany w lipcu 2024 roku Dawn And All That Follows powinniście kojarzyć z moich playlist a przede wszystkim z podsumowania roku, gdzie uplasował się dość wysoko w rankingu

3. Frayle - ciężar, smutek i zapadające na długo w pamięć melodie - to mój opis muzyki, którą gra ten amerykański zespół. Sami muzycy zaś w bardzo poetycki sposób mówią, że jest to muzyka nocnego nieba. Opis równie adekwatny. A nad tym wszystkim unosi się nieziemsko urzekający głos Gwynn Strang - to trzeba usłyszeć na własne uszy!

4. SOM - amerykańska ekipa, która łączy w sobie wiele elementów doom metalu, shoegaze'a czy dream popu, przez co bywa nieraz określona mianem doom popowej. Jest to jednak jak najbardziej pozytywne określenie na tę przejmującą i piękną w swej melancholii muzykę

5. Spotlights - płynąca prosto z serca muzyka pełna onirycznej atmosfery, silnych emocji i zaklętego w dźwiękach piękna. Doomgaze, sludge i post-rock złączone w idealnych proporcjach

6. Breaths - amerykański projekt, w przypadku którego ciężko ograniczyć się do jednego konkretnego gatunku, czerpie bowiem garściami z tak różnych stylów jak doomgaze, black, post a nawet nu metal aż po dark ambient . Każde ich wydawnictwo to eteryczna, melancholijna podróż okraszona poetyckimi tekstami, delikatnym wokalem i gitarowymi ścianami dźwięku

7. Iress - ekipa ze słonecznego Los Angeles grająca mroczną i powolną muzykę. Piękno i smutek, ciężar i subtelność - ta muzyka pełna jest sprzeczności ale odkrywanie ich to prawdziwa przyjemność 

8. PIA ISA - solowy projekt wokalistki heavy psychowego Superlynx. Ciężkie, powolne i rozmarzone dźwięki określane nieraz nawet mianem dronegaze'u

9. Torche - kolejny w tym zestawieniu przedstawiciel amerykańskiej sceny muzycznej. Przestrzenne, wielowarstwowe kompozycje zbudowane są na potężnych gitarowych riffach i subtelnych wokalnych harmoniach. Niestety, ich najlepsze do tej pory dzieło, Admission z 2019 roku okazało się być ostatnim

10. Shedfromthebody - jednoosobowy projekt fińskiej artystki Suvi Savikko. Eteryczne krajobrazy muzyczne pełne nawiązań do klasycznego doom metalu, folku czy alternatywy lat 90-ych wciągają na długie godziny. Dokładnie dziś premierę miał jej kolejny krążek, Whisper and Wane, w który pomału się właśnie zanurzam

11. Isaurian - ponownie Ameryka, tym razem Południowa. Brazylijski zespół tworzący ciężką, intensywną i pełną złożonych emocji mieszaninę doomgaze'a i post-metalu. Dość często goszczą u mnie ostatnio i przyznam się, że to ich odkrycie popchnęło mnie do przygotowania dzisiejszego wpisu

12. Latitudes - brytyjska kapela tworząca szeroko pojęty metal eksperymentalny. Początkowo w pełni instrumentalna zaczęła coraz śmielej korzystać z delikatnych, rozmarzonych wokali> Ich brzmienie ewoluuje z albumu na album zbliżając się na ostatnich dwóch (zresztą moich ulubionych) do pokrewnej doomgaze'owi estetyki

13. Remina - Heike Langhans nie trzeba chyba przedstawiać żadnemu miłośnikowi metalowej melancholii. Choć Remina najczęściej bywa określana mianem gotyckiego lub atmosferycznego doom metalu w eterycznym wokalu Heike i ciężkich, powolnych tempach nie da się nie odnaleźć jakiegoś pierwiastka doomgaze'u.

Poniżej oczywiście playlista - po 3 utwory każdego z wykonwaców. Zachęcam do odsłuchu i zanurzenia się w te eteryczne, melancholijne dźwięki. Dajcie znać, który artysta najbardziej Wam się spodobał i jak zwykle czekam na polecenia z Waszej strony. Stay Doom... gaze!

Playlista: The Best of Doomgaze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze