piątek, 17 marca 2023

Polecam: Doom Charts


W dniu dzisiejszym chciałbym napisać kilka słów o portalu muzycznym, który jest dla mnie od dłuższego czasu źródłem wielu ciekawych muzycznych odkryć. Mowa oczywiście o Doom Charts. Jak zapewne już zauważyliście, nazwa ta często pojawia się w kontekście cotygodniowych podsumowań. Czas więc poświęcić jej trochę więcej uwagi.

Doom Charts tworzy kilkudziesięciu dziennikarzy, bloggerów muzycznych i radiowców, skupionych na różnych stronach i serwisach internetowych. To co ich łączy to zamiłowanie do szeroko pojętego doom metalu i doom rocka a także niekończąca się chęć wyszukiwania perełek muzycznych w undergroundzie.

Jak sama nazwa wskazuje, tematyka strony oscyluje wokół słowa "doom" - niemniej jednak nie brakuje tu zespołów stonerowych, psychodelicznego rocka, proto-metalu, kapel inspirowanych latami 70-tymi. Ogólnie  wszystko co choć trochę mroczne, duszne i niespokojne.

Co miesiąc dziennikarze przesyłają do centrali listy aktualnie ulubionych doomowych albumów, na podstawie których układane są i prezentowane na stronie odpowiednie rankingi. Każdy z zespołów (przynajmniej z pierwszej 25-30tki) jest również pokrótce opisany, dzięki czemu potencjalny słuchacz wie, czego się może spodziewać.

W piątki na stronie odbywa się wydarzenie pod nazwą Friday Freebie, gdzie prezentowane są mniej znane lub dopiero rozpoczynające swoją karierę zespoły. Do każdego artykuły dołączona jest lista kodów, umożliwiająca darmowe pobranie danego albumu z serwisu Bandcamp. Myślę, że jest to fajna forma promocji, zwłaszcza dla debiutantów.

Osobiście stronę Doom Charts zacząłem śledzić około kwietnia zeszłego rocku i muszę przyznać, że gdyby nie ona nie poznałbym wielu obiecujących artystów. Jako przykład mógłbym wymienić m.in. stonerowe Greenleaf i Psychlona, tradycyjny doom metal w postaci Lord Mountain czy Lady Luna and the Devil, bardziej progresywne Besvarjelsen a także psychodeliczny rock od Weddings. Najważniejszym jednak znaleziskiem jest polski (i polskojęzyczny) zespół MAG, który obwołałem (obok Schemy) największą nadzieją polskiego doom metalu. Wszystkie moje muzyczne odkrycia, które zawdzięczasm Doom Charts postanowiłem zebrać w jednej playliście, do której link macie poniżej. Mam nadzieję, że tak jak mnie, Wam też uda się dzięki temu znaleźć jakiś "nowy, ulubiony zespół". 

Trzymajcie się i do poniedziałku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze