piątek, 3 maja 2024

Kwiecień 2024 - Podsumowanie Miesiąca

 


Wiwat maj, Trzeci Maj! W tym majówkowo-grillowym klimacie zapraszam na zestawienie zespołów, które w ostatnim miesiącu umilały mi czas swoją muzyką. Dziś są uszeregowane w kolejności alfabetycznej.

Acid Mammoth - psychodeliczny stoner/doom metal. Najnowsza płyta Włochów to uczta dla każdego spragnionego dusznych klimatów i fuzzujących brzmień słuchacza. Mnie wciągnęło na dobre i nie chce wypuścić 

Alice Cooper - tym razem miesiąc spędziłem z płytą Brutal Planet. Rok 2000 a więc i eksplozja mu metalu. Alice zawsze śledził aktualne muzyczne trendy tak więc i na tym albumie da się wyczuć elementy typowe dla wyżej wymienionego stylu, choć jak zwykle podane w typowo alice'owy sposób. 

Amarok - nowa płyta Hope to album dopracowany i nieszablonowy ale moje serce najmocniej bije dla Doliny, melancholijnej, oszczędnej w formie ale przejmującej w treści 

Cruzh - Skandynawowie po raz kolejny udowadniają że duch hair metalu przeniósł się z Sunset Strip w okolice koła podbiegunowego. Jungle Revolution ma w sobie ogień, melodie i ten pozytywny hedonizm, z którego tak słynęła muzyka lat 80-ych

Daevar - kiedyś trafiłem w internecie na określenie gaian doom. Myślę, że ten stoner/doom z damskim wokalem wpisuje się w ten nurt więc jeśli lubicie MWWB, Windhand czy Year of the Cobra to jesteście u siebie 

Ecclesia - co powstanie z połączenia epic doomu, power metalu i liturgicznych klimatów? Ano właśnie Ecclesia. Jeśli nieobce Wam eksperymenty dźwiękowe to zapraszam do zapoznania się z twórczością zespołu 

In Vain - po kilku latach od premiery ostatniego albumu norwescy prog-metalowcy powracają ze swoją ciężką, momentami brutalną a jednocześnie zadziwiająco melodyjną muzyką

Korpiklaani - fińscy mistrzowie folk metalu na Runkarumpu, swoim najnowszym albumie, Ameryki nie odkrywają ale słucha się go (w odróżnieniu od niektórych poprzednich płyt) naprawdę przyjemnie 

My Dying Bride - wydany niedawno A Mortal Binding to album, do którego trzeba dojrzeć by wywarł na nas odpowiednie wrażenie. Muszę przyznać, że do mnie najnowszy krążek jednego z moich ulubionych doom metalowych zespołów trafił dopiero po kilku uważnych odsłuchach, stąd tylko jeden utwór Brytyjczyków na playliście. Myślę jednak, że w maju trendy się odwrócą.

Nightwish - w kwietniu postanowiłem odświeżyć sobie nieco dyskografię tego jakże znanego i zasłużonego zespołu, tak moje ulubione Imaginaerum jak i starsze, nagrane z Tarją albumy.

Rage - 40-lecie kariery Niemcy postanowili uczcić podwójnym albumem, którego pierwsza część to szybki, surowy heavy metal a druga bardziej symfoniczny i melodyjny power. Obie wersje bardzo udane ale bliższa sercu jednak jest ta druga

Takara - swego czasu bardzo popularny na Zachodzie zespół, w którym wokalnie udzielał się sam Jeff Scott Soto. Jak się pewnie domyślacie kapela grała AOR i, szczerze, robiła to naprawdę dobrze. Polecam szczególnie ich debiut Eternal Faith, dość mocno reprezentowany na dzisiejszej playliście 

Thornbridge - melodyjny, symfoniczny power metal rodem z Niemiec. Każdy album tego zespołu to uczta dla fanów gatunku, nie inaczej rzecz ma się z ich trzecim dziełem Daydream Illusion, ciepło przyjętym przez krytykę. I przeze mnie też ;)

Tyr - Wyspy Owcze to nie tylko pół -amatorska reprezentacja, która dostarcza punktów naszej kadrze w eliminacjach różnych piłkarskich turniejów. To też ojczyzna Tyr, świetnego o viking/folk metalowego zespołu, który w tym roku dał o sobie znać świetnym krążkiem zatytułowanym Battle Ballads. Myślę że spodoba się on zarówno wielbicielom nordyckich klimatów jak i szybkich, melodyjnych brzmień 

Unleash the Tapir - jedno z moich najciekawszych odkryć ostatniego miesiąca. Francuski zespół poruszający się na pograniczu prog-rocka i metalu, grając muzykę, z którą obcowanie to prawdziwa przyjemność.

Utwory wszystkich tych artystów znajdziecie oczywiście na podsumowującej kwiecień playliście. Link poniżej a ja życzę miłego odsłuchu i dużo dobrej muzyki w kolejnym miesiącu :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze