Dziś krótki ale ważny dla mnie wpis. Teoretycznie nadałem mu etykietę Polecam ale dużo bardziej adekwatne byłoby słowo "Wspominam". Poświęcony jest bowiem nieaktywnemu już portalowi internetowemu Ride Into Glory. Na przełomie drugiej i trzeciej dekady naszego stulecia stał się on dla mnie źródłem wielu ciekawych odkryć, zwłaszcza ze sfery tradycyjnego heavy metalu.
Wszystko zaczęło się od artykułu nt najlepszych tradycyjnie heavy metalowych albumów roku 2019. Wśród nich znalazły się m.in. dobrze mi znane Crypt Sermon, Smoulder i Atlantean Kodex ale i dopiero czekające na odkrycie Capilla Ardiente, Lunar Shadow, Magic Circle, Orodruin czy chociażby Tanith, do której miłością zapałałem od razu a dziś będę miał okazję zobaczyć ją na żywo. Od tego czasu dość często zaglądałem na tę stronę i z niecierpliwością czekałem na kolejne roczne podsumowania. Edycja z 2020 roku przyniosła mi chociażby solidne granie spod znaku Megaton Sword, The Wizar'd czy epicki doom od Stygian Crown.
Oprócz rocznych rankingów zaczęły się pojawiać także inne ciekawe artykuły, na przykład szczegółowa historii amerykańskiego power metalu. I kiedy ostrzyłem sobie już zęby na podsumowanie 2021 roku, na stronie pojawiła się informacja o stopniowym wygaszaniu i całkowitym zawieszeniu działalności. Byłem bardzo zawiedziony ale liczyłem że po chwilowych kłopotach Ride Into Glory ruszy ponownie. Niestety tak się nie stało. Pozostają mi tylko dobre wspomnienia i zespoły, które odkryłem dzięki temu portalowi. Wszystkie z nich wróciłem na dzisiejszą playlistę i mam nadzieję że podobają Wam się tak samo jak kiedyś mi.
Jeżeli jesteście zainteresowani to na Facebooku istnieje jeszcze fanpage Ride Into Glory, choć ostatni wpis datowany jest na 2021 rok. Niestety linki odsyłające do aktualnej strony są już nieaktywne ale na pewno ostały się jeszcze jakieś udostępnienia z YouTube i innych serwisów muzycznych.
Na koniec jeszcze raz podkreślę że szkoda bardzo, historia Ride Into Glory tak się potoczyła, bo jeżeli chodzi o tradycyjne odmiany metalu od heavy po epicki doom, było to swego czasu najfajniejsze miejsce w internecie. A teraz cóż, życzę Wam miłego odsłuchu a ja powoli nastrajam się na dzisiejszy koncert.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz