piątek, 18 kwietnia 2025

Mój Top 30 Ulubionych Zespołów Thrash Metalowych - TopLista

 


Jak wielokrotnie już pisałem, nie czuję się jakimś wielkim znawcą thrash metalu. Ot, mam kilka ulubionych zespołów, do których regularnie wracam, czasem rzucę też uchem na jakąś interesującą premierę lub poszperam w starociach. Z drugiej strony od pewnego już czasu nosiłem się z zamiarem napisania postu dotyczącego tego podgatunku muzyki metalowej. Z racji wspomnianej już powierzchownej znajomości tematu  postanowiłem po prostu wrzucić Wam listę 30-u najchętniej i najczęściej słuchanych przeze mnie zespołów. Może ktoś z Was znajdzie na niej jakąś nieznaną perełkę, choć zdecydowana większość to jednak kapele o ugruntowanej pozycji na scenie. Korzystając ze schematu znanego chociażby z niezapomnianej 30-ton, listy przebojów, te najulubieńsze zostawiam na sam koniec. 

30. Fantom - nadzieja polskiego thrashu. Oldschoolowe, ejtisowe granie

29. Havok - oldschoolowy, agresywmy thrash prosto z Colorado

28. Tankard - niemiecki alko-metal, czyli thrash z przymrużeniem oka

27. Onslaught - jeden z pionierów brytyjskiego thrashu, choć jego korzenie sięgają do hc punku czy nwobhm

26. Black Tide - zaskakująco melodyjny miks hard rocka, powera i thrashu

25. Gama Bomb - nowoczesny, ultra szybki thrash z licznymi pop-kulturowymi nawiązaniami w tekstach

24. NamoR - jedno z wielu zjawisk w coraz bardziej rozszerzającym się Uniwersum KATa. Mnie się podoba

23. Exodus - klasyka gatunku, choć osobiście nie wyszedłem poza Bounded by Blood

22. Sadus - pokręcony, połamany, chaotyczny techniczny thrash metal

21. GWAR - thrash-metalowe Lordi, zarówno ze względu na stroje prosto z horroru jak i bombastyczne, przebojowe nuty

20. Flotsam & Jetsam - świetny debiut a potem równiez sporo dobrego power/speed/thrash metalowego grania

19. Voivod - pionierzy space metalu ale i autorzy soczyście thrashowego Killing Technology

18. Annihilator - sztandarowy przedstawiciel kanadyjskiego thrashu, choć jak się dziś przekonacie, w lżejszych odsłonach też dobrze sobie radzą

17. Nevermore - progresywny power/thrash, muzyka niezwykła i urzekająca, i ten głos Warrela

16. Project Roenwolfe - power/thrashowy zespół założony przez znaną m.in. z Judicatora Alicię Cordisco

15. Venom - przedstawiciel sceny nwobhm ale jego zasług w rozwoju tak black jak i thrash metalu nie sposób nie docenić, stąd też jego obecność w poniższym zestawieniu

14. Slayer - z całej wielkiej czwórki thrashu słucham go chyba najrzadziej ale do Seasons in the Abyss wracam regularnie

13. Destruction - rzadziej słuchany przeze mnie niż Sodom czy Kreator ale jak pokazuje chociażby najnowszy album, nadal mają w sobie tę złość i energię, którą uwielbiam w niemieckiej szkole thrashu

12. Turbo - legenda polskiego metalu. Aż do wydanego w 2001 roku Awatara starała się stale nadażać za światowymi trendami w tej muzyce. Dziś ma swój własny styl, godnie zaprezentowany na Bliznach jednak to lata 80-e można nazwać złotym okresem w dziejach zespołu, a dwie nagrane w tym czasie płyty - Ostatni wojownik i Epidemie to thrash na światowym poziomie

11. Arakain - my mamy Turbo, KATa, TSA, Czesi mają Arakain - zespół, którego korzenie sięgają 1982 roku. Na koncie kilkanaście płyt, na stałe wpisanych w historię czeskiego metalu. Całości obrazu dopełniają mocne, bezpośrednie teksty pisane po czesku

10. Anthrax - wg mnie najbardziej niedoceniany z BigFour, dobrze radzący sobie zarówno na rasowo thrashowych albumach z lat 80-ych, stawiających podwaliny pod nu metal krążkach z lat 90-ych czy bardziej klasycznie heavy-metalowych ostatnich wydawnictwach. 

9. Metallica - na szczęście nie skończyła się na Kill'em All, choć miała zarówno dobre jak i gorsze momenty to w każdej dekadzie swojej aktywności znajdziemy prawdziwe muzyczne perełki

8. Megadeth - mój ulubiony zespół z Wielkiej Czwórki Thrash Metalu, choć też ma w katalogu płyty, gdzie tego thrashu jest jak na lekarstwo. Niemniej jednak nawet romansując z lżejszymi odmianami muzyki gitarowej potrafią zrobić to tak dobrze, że (poza pewnymi wyjątkami) chce się tego słuchać nie tylko na zasadzie guilty pleasure

7. KAT - oczywiście tylko z Romanem. Nieśmiertelna klasyka polskiej muzyki. Piszemy dziś o thrash metalu ale wskażcie mi kapelę, która pisała równie chwytające za serce i zmuszające do refleksji ballady jak choćby Bez pamięci

6. Testament - thrash-metalowa bestia z Bay Area, ocierająca się na niektórych płytach o death metal ale i potrafiąca nagrać prog-rockowy, niecodzienny The Ritual. I choć lubię i szanuję ich wczesne dokonania to mam wrażenie, że ich najlepszy okres zaczął się w 2008 roku

5. Death Angel - kolejna ekipa z Zatoki San Francisco, którą uwielbiam zarówno za szybkie i agresywne albumy, czy to z wczesnego okresu twórczości czy te najnowsze jak i za zaskakujący ale typowy dla czasów, w których  powstawał Act III

4. Sodom - przedstawiciel wielkiej trójki teutońskiego thrashu, choć początkowo ich muzyka bliższa była nawet black metalowi a poóźniej ewoluowała, czerpiąc inspiracje choćby z punk rocka. Niezmiennie jednak był to surowy, sieczący niczym seria z M-16 i agresywny metal. A wszystko to wykrzyczane szorstkim, diabelskim wręcz głosem Toma Angelrippera. Wśród moich ulubionych płyt "Wodosa" są i te starsza (klasyk Ausgebombt, koncepcyjny M-16) jak i nieco nowsze, zaskakująco przebojowe In War and Pieces

3. Trivium - muzykę tej amerykańskiej kapeli klasyfikuje się różnie, jedni widzą w niej głównie metalcore, inni zaliczają raczej do thrash metalu. Abstrachując od gatunkowych klasyfikacji, pierwsze albumy ekipy dowodzonej przez utalentowanego wokalistę i gitarzystę Matta Heafy'ego ponownie rozbudziły w Amerykanach apetyt na ostre, dynamiczne thrashowe łojenie. Ja fanem kapeli jestem od czasu wydania Shoguna, ich czwartego albumu ale za opus magnum niezmiennie uważam młodsze o trzy lata In Waves, gdzie muzykom udało się zrównoważyć elementy metalcore'owe z thrash i heavy metalowymi 

2. Kreator - mój ulubiony zespół z niemieckiej trójcy, dowodzony przez charyzmatycznego Mille Petrozzę. Jeden z niewielu zespołów, który z wszechobecnej wśrod thrashowych ekip zmiany stylu w latach 90-ych potrafił wyciągnąć coś dobrego. Niech za przykład posłuży choćby gotycka Endorama - do dziś regularnie przeze mnie słuchana. Pochodząca z Essen ekipa wprowadzila też thrash w XXI wiek, inkroporując na swoich najnowszych płytach pewne elementy typowe dla goteburskiego melo-deathu, co słyszymu już na Violent Revolution a swój szczyt osiągnęło na Gods of Violence. Nie można też zapominać o ejtisowych klasykach, z brutalnym i surowym Pleasure to Kill na czele. 

1. Overkill - ojczyzną thrashu jest jak wiadomo Zachodnie Wybrzeże ale to na wschodzie, w okolicach Nowego Jorku powstał zespół, który w tym gatunku jest moim absolutnym numerem 1. Kapela, która obronną ręką wyszła z zawirowań jakie dotknęły muzyczny rynek w latach 90-ych, udanie otwierając się na coraz bardziej popularny groove metal, nie tracąc jednak ochoty na bardziej agresywne, szybkie granie. Pierwsze oznaki powrotu do bardziej klasycznego brzmienia czuć już na solidnym (i bardzo lubianym przeze mnie) Killbox 13 ale dopiero wydane odpowiednio w 2010 i 2012 roku Ironbound i The Electric Age przyniosły nam prawdziwie nowoczesny thrashmetalowy (nomen omen) overkill. Od tego czasu Bobby Blitz i D.D. Verni wraz z kolegami nie zaskoczyli nas żadną nieudaną płytą a ich ostatnie dzieło Scorched trafiło do grona moich ulubionych krążków 2023 roku.   


I tak oto dobiliśmy do końca. Zdaję sobie sprawę, że sporo nazw jest Wam dobrze znanych, że pewnie przegapiłem niejedną świetną kapelę (czekam na polecenia!) ale liczę też, że może kogoś uda mi się czymś zaskoczyć. Do artykułu mamy oczywiście playlistę, na której znajdziecie po 3,2 lub 1 (w zależności od pozycji na liście) utwory każdego z wymienionych w tekście zespołów. Mam nadzieję, że w trakcie świątecznych wyjazdów towarzyszyć Wam będzie tylko dobra muzyka, a jeżeli wypadnie na kogoś z tej 30-tki to tym bardziej będzie mi miło. Trzymajcie się ciepło, odpoczywajcie, świętujcie i nie przejedźcie się! 


Playlista: My Top 30 Thrash Metal Bands

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze